"Powiedz, powiedz czemu
Świat twój milczy cały blady od wzruszeń
Niczym słońce zaćmione przez księżyc
Czekające na chwile poruszeń ?”
Ich Troje „Powiedz”
Kiedyś teksty piosenek, nawet tych najbardziej popularnych pisali ludzie, którzy mieli już jakieś doświadczenia życiowe, wszak o wielu sprawach nie mogą dobrze pisać osoby bardzo młode, a takie właśnie za pisanie (i śpiewanie) się na ogół biorą. Oczywiście istnieją wyjątki, acz wyjątkowo nieliczne. Teraz wystarczy, aby tekst się rymował. Nawet jeśli gramatyka czy ortografia zostanie zaburzona, bo o sensie wypowiedzi to w ogóle możemy w wielu przypadkach zapomnieć.
Teksty piosnek sprzed kilkunastu lat mają w sobie jakąś głębię, przesłanie. Teraz to raczej mają nie przeszkadzać muzyce i wykonawcy. Jednak niektóre teksty są tak niespójne, że ich głupota poraża. Moim wielkim zaskoczeniem, a także angielskim faworytem jest „Nothing else matters” zespołu Mettalica. W tym tekście tak naprawdę nie chodzi o nic, ale piosenka jest ekstra balladą. Nie mogę tego przymiotnika użyć do kolejnych moich „perełek”. Oczywiście hiciorem jest „Mała Chinka – Chikulinka”, w której tekście znaleźć można takie kwiatki jak „Mała Chinka - przyjechała z Wietnamu”. Oczywiście Wietnam mógł być przystankiem w jej drodze do naszej ojczyzny, ale jakoś nie wydaje mi się, aby autorowi o to chodziło… Do tego ta wspaniała warstwa muzyczna. Jak przychodzi mi do głowy kolejny rewelacyjny utwór, a mianowicie „Stairway to Heaven” Led Zeppelin, to pomimo, że tekst jest również średnio zrozumiały, to jednak się broni.
Wracając do współczesnych tekstów. Piosenkarze i piosenkarki przeważnie sami chcą pisać sobie teksty. Niestety, pomimo, że czasem zdarza się im mieć dobry głos (acz to również rzadkość), to pisarstwo nie jest ich mocną stroną. Próba doszukania się głębszej metafory jest z góry skazana na porażkę.
Chciałam się popastwić nad „Ich troje” oraz zespołem „Feel”, ale przeczytałam gdzieś, że ten ostatni to w ogóle oddzielna kategoria i że ich teksty powstają poprzez komputerowe połączenie losowo wybranych słów z forów internetowych. Hmm… czytając (bo słuchani jest ponad moje siły) słowa:
„słuchaj, słuchaj bo
zabawnie tak oddychać przez różową słomkę
cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień
każdy dzień mówi nam coraz więcej
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz
Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz
słuchaj, sluchaj, je je
piękne słowa mówią wszystko
lecz nie zmienią nic, ohoh…" (Feel „Pokaż, na co cię stać”)
mam pewność, że tak właśnie się dzieje.
Podmiot liryczny próbuje przebić się do czytelnika, każąc mu słuchać swych ważnych słów, próbuje wymusić kilka chwil refleksji. Każe nam uwierzyć w siebie, zyskać więcej pewności siebie. Następnie przekonuje, że nie samymi słowami człowiek żyje, ale czyny są ważniejsze. Tu autor odnosi się również do swojej pisaniny. Wie, że nie ważne co będzie robił i jak się będzie starał ktoś go wyśmieje, tak jak za każdym razem, gdy pokazuje światu swą nową piosenkę. Kończy rzewnym „ohoh”. Możemy mieć tylko nadzieję, że to koniec.
Zakończyć chciałabym tekstem, który interpretować można na tak wiele sposobów, że pozostawię to każdemu z Was:
„Boli mnie wymiono bo mnie nie długo dojono
Bolą mnie kopyta bo jestem niewyżyta
Ref.:
Muuu? mu, mu
Muuu? mu, mu
Leżę wymęczona, kupa już zrobiona
Czuję się samotna i taka markotna
Ref.
Muuu? mu, mu
Muuu? mu, mu
Jestem zwykłą krową, życiem przemęczoną
Mleka co dzień daję w zamian nic nie dostaję
Jestem zwykłą krową, życiem przemęczoną
Ciągle tylko leżę, w Boga już nie wierzę”
Tę pieśń stworzył zespół Suchy Chleb dla Konia, jej tytuł to: „Spowiedź krowy”.